niedziela, 29 marca 2015

2.

Ja płakałam? Nie wiedziałam, że płacz może być tak kojacy. Płakałam i płakałam, a matkę to nie obchodziło.. Mało mnie to interesuje. Skad u mnie nagle takie podejście?! Wyjęłam plecak i spakowałam do niego najpotrzebniejsze rzeczy. Najważniejsze jednak były pieniadze. Wiem, to bardzo materialistyczne, ale potrzebowałam ich. Tylko dla tego, że nie mam zamiaru wracać do mojego domu, do mojej rodziny. Oszczędzałam kilka lat. Pracowałam dorywczo, więc miałam kilka tysięcy, o których nikt nie wiedział. Oprócz pieniędzy wzięłam jakieś ubrania, dokumenty i zeszyt, który był pamiętnikiem. Niczego więcej nie potrzebowałam. Zeszłam schodami na dół. Pierwszy raz od 2 dni. Chwyciłam jabłko, ubrałam buty i wybiegłam z domu trzaskajac drzwiami. Matki już nie było. Pff. Co za różnica.
Poszłam na Wawel. Mieszkam w Krakowie. Wspomniałam już o tym? Usiadłam na ławce. Dopiero teraz uświadomiłam sobie, że nie mam pojęcia co robię i dokad idę. Była dopiero.. albo już 15. Czyli matka jest już w domu. Chwila! Czemu ja w ogóle ja wspominam?! Zamyśliłam się i nawet nie zauważyłam kiedy dosiadł się do mnie jakiś nieznajomy chłopak. Zignorowałam go, ale po chwili poczułam potrzebę wyżalenia się. Jestem bardzo skryta, ale w tej chwili w głowie miałam kompletna pustkę. Nie wiedziałam kim jestem. Zamiast się przywitać lub chociaż zapytać o imię, od razu opowiedziałam mu historię mojego całego życia. Nie pytaj dlaczego. Sama tego nie wiem. Gdy skończyłam mój trwajacy jakieś 20 minut monolog, on wyjał z uszu słuchawki.
-Mówiłaś coś do mnie? - Zapytał z uśmiechem, a ja chciałam się na niego rzucić. Czułam jednak, że to jakaś przestroga, że nie powinnam dzielić się moimi przeżyciami z kompletnie obca mi osoba. Wstałam i odeszłam bez słowa.
******
To tyle na dzisiaj. 8) Nie wiem, czy ktokolwiek oprócz Wiktorii i Marzenki to czyta, ale i tak będę dodawać kolejne posty.. Miłego wieczoru wszystkim :]  


To opowiadanie nie będzie ciekawe, oryginalne, wciagajace, emocjonujace. Po prostu będzie.

1 komentarz:

  1. Genialne *o*
    Nie mogę się doczekać następnej części!
    Pisz, bo ci wychodzi!
    Kocham! <3
    Zapraszam do siebie ^^
    http://cieplowsrodchlodu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń